Jak ominąć pułapkę urzędu - ulga mieszkaniowa

Dzień dobry.

W XXXX roku kupiliśmy z żoną mieszkanie w 100% na kredyt za XXXX PLN. Sprzedaliśmy je w 2017 roku za XXXX  PLN. Kupujący w pierwszej kolejności spłacił nasz kredyt hipoteczny (ok. XXXX  PLN) bezpośrednio do banku na docelowo wygenerowany rachunek techniczny, a resztę środków przelał nam na konto (ok. XXXX PLN). Skorzystaliśmy z ulgi skarbowej polegającej na tym, że co najmniej 100% wartości sprzedaży mieszkania przeznaczę na budowę domu. Zgłosiliśmy oczywiście wszystko do Urzędu Skarbowego w marcu XXXX roku. Wszystko było w porządku.

Minęły 2 lata podatkowe. Wróciliśmy, aby dopełnić formalności. Byliśmy przekonany, że należyty podatek do zapłaty to 0 PLN, ponieważ faktur mieliśmy na ok. XXXX  PLN. Ku naszemu zdziwieniu, okazało się, że przy kredycie to się liczy całkiem inaczej i musimy zapłacić prawie 8000 PLN podatku. Proszę o pomoc, gdyż w ogóle się tego nie spodziewaliśmy. Nigdzie też nie możemy znaleźć literatury na ten temat. Pozdrawiam. XXXX