Ocena poprawności modelu biznesowego

Szanowny Panie Arturze, nasza firma chce zająć się pośrednictwem handlowym. Sprzedawca jest firmą holenderską (płatnik VAT). Towarem są XXXXX (VAT 8% w PL, a 9% w NL). Nasi klienci są w Polsce (są to zwykle XXXXXX). Zależy nam na tym, żeby pośredniczyć, ale nie handlować (chodzi o uniknięcie odpowiedzialności i konieczności wykupienia licencji sprzedażowych...).

Klienci mieliby wpłacać zaliczki XXX%, a pozostałą część XXX% płacić przed dostawą (czyli kilka miesięcy później, na wiosnę). Sprzedawca z Holandii zgadza się, abyśmy to my pobierali zaliczki, które możemy zatrzymać u siebie - aż do momentu dostawy towaru. Wtedy, mielibyśmy odesłać do sprzedawcy 100% ceny. Zależy nam na tym, aby XXXXXX. Sprzedawca miałby przesyłać towar do naszej firmy, a my mielibyśmy go przepakowywać na mniejsze paczki i rozsyłać do klientów. Na koniec wystawilibyśmy sprzedawcy fakturę za pośrednictwo i otrzymali od niego opłatę (albo zrobili kompensatę z wpłat od klientów).

Prowadzimy spółkę z o.o. Nasza księgowa jest zdania, że nie możemy odbierać płatności bez wystawiania faktur. Że sama umowa pośrednictwa, nie upoważnia nas do pobierania wpłat od klientów w imieniu innej firmy. Sprzedawca zgadza się też, abyśmy to MY przygotowywali i przesyłali klientom faktury proforma (zawierające dane sprzedawcy) - Ale z naszym kontem bankowym??

Kwestia walutowa (mniej istotna): Klienci preferują płacić w PLN. Jeżeli zmuszamy ich do płatności w EUR, dość często rezygnują z zakupu. Sprzedawca chciałby otrzymywać płatności w EUR. Aktualnie negocjujemy z nim, żeby otworzył konto w PLN i wystawiał faktury w PLN - ale możliwe, że się na to nie zgodzi. Czy widzi Pan dobre rozwiązanie tej sytuacji?