Przeprowadzka do Estonii i założenie tam spółki

Na wstępie odsyłam do ostrzeżenia ministerstwa finansów Ostrzeżenie MF przed optymalizacją podatkową z wykorzystaniem spółek zagranicznych z uwagi na przepisy dotyczące tzw. miejsca zarządu, którego mamy świadomość.
Mamy następujący stan faktyczny.

XXXletni mężczyzna imieniem XXX, XXX, obecnie prowadzący działalność gospodarczą jako osoba fizyczna w Polsce, chce założyć spółkę z o.o. w Estonii, który to kraj oferuje bardzo korzystne warunki prowadzenia działalności gospodarczej i stamtąd prowadzić działalność handlową (handel międzynarodowy), ewentualnie świadczyć usługi niematerialne (usługi IT), ewentualnie wynajem urządzeń, likwidując jednocześnie działalność w Polsce. XXXX nie jest właścicielem żadnych nieruchomości w Polsce, jest właścicielem samochodu osobowe zarejestrowanego w Polsce, ale XXX.

W Estonii nie ma podwójnego opodatkowania spółek jak np. w Polsce gdzie najpierw sp. z o.o. płaci  CIT i następnie jeszcze wspólnicy płacą PIT od wypłaconych dywidend. Tam dopóki udziałowcy nie wypłacą dywidend (podatek od dywidend 20%) spółka płaci zerową stawkę podatku od wypracowanego zysku ze wszelkich źródeł i może go dalej inwestować bez presji czasu, również za granicą.

Spółka zarejestrowana by była z siedzibą np. w Tallinie – stolicy Estonii, w mieszkaniu, w którym ten mężczyzna byłby zameldowany, w Estonii jest również obowiązek meldunkowy. XXX byłby również zatrudniony w tej spółce z minimalną pensją i ubezpieczony emerytalnie i zdrowotnie w Estonii, oczywiście obywatelstwo pozostaje Polskie. Estonia jest oczywiście krajem należącym do UE będący na tzw. białej liście – nie jest uznawana za raj podatkowy.
Z zebranych informacji wiemy, że obywatel Państwa UE przebywający w danym Kraju UE w sumie ponad 183dni i nie mający centrum interesów osobistych i gospodarczych w innym kraju ewentualnie posiadający je w kraju w którym przebywał staje się nie jako rezydentem podatkowym tego kraju w tym przypadku była by to Estonia.

XXX Czy takie XXX w innym kraju spowoduje przesunięcie interesów osobistych do Polski? Czy wymagane byłoby w tym przypadku dokumentować wszystkie podróże  (np. bilety lotnicze) z Estoni do Polski i z powrotem dla każdego zjazdu, czy można się wykręcić jazdą samochodem lub np. „blabla car” (portal organizujący taki jakby autostop).
Jak dokumentować w ogóle te 182 dni skoro mamy Schengen.
Czy organy skarbowe mają jakąś możliwość śledzenia takich obywateli?
XXX nie miałby żadnego rachunku bankowego w Polsce. Telefon komórkowy zarejestrowany w sieci w Estonii.
Czy XXX musiałby w ogóle składać jakieś deklaracje do polskiego urzędu skarbowego odnośnie tej działalności prowadzonej w Estonii odnośnie jej przychodów/obrotów.

Estonia posiada z Polską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, przynajmniej taki jest stan aktualnie posiadanej wiedzy. W doniesieniach prasowych jednak przewijał się pomysł stworzenia niejako jednolitej międzynarodowej konwencji dotyczącej unikania podwójnego opodatkowania zastępującej wiele umówi bilateralnych między krajami, jak wygląd sprawa w tym temacie.

Ta spółka Estońska zajmowała by się głównie transakcjami XXXX.

Co do to towarów sprzedawanych w Polsce: XXX
Towar pochodził by z UE (ale nie z Polski) lub spoza UE.
Sprzedaż usług XXXX.
Wynajem XXX.

Interesujący wydaje się również temat wynajmu średnioterminowego XXX. W Estonii nie ma XXX i nie byłoby, żadnych dodatkowych opłat jeżel XXX.

I teraz jak to wszystko wygląda w świetle tzw. podmiotów powiązanych. Jeżeli ta spółka dokonuje transakcji z przedsiębiorstwem w ramach działalności gospodarczej prowadzonej jako osoba fizyczna przez jego matkę lub z spółką z z o.o komandytową należącą, do jego XXX. Czy to komplikuje sytuację lub ściąga wzrok fiskusa?
 Czy dla fiskusa z upodobaniem śledzi transakcje zawierane ze spółkami z krajów z UE i doszukuje się faktu takiego XXXX powiązania między kontrahentami?
Wiemy, że obecnie po zmianach mały podatnik nie ma obowiązku prowadzenia dokumentacji odnośnie cen transferowych, sprawa zupełnie odwrotnie zdaje się wygląda w przypadku osób prawnych gdzie chyba jest obowiązek pełnej księgowości.