5.0
opinii: 30

opinie Klientów

Czytaj opinie

Problemy zmiany miejsca zamieszkania dla celów podatkowych

przykład pytania faktycznie zadanego przez Klienta, na które udzielono odpowiedzi

Witam, Mam kilka pytań i problemów związanych z moim wyjazdem z Polski.

W okolicach XXXX roku wyprowdziałem się z Polski w celu zamieszkania za granicą. W tym dniu przeniosłem swoje "centrum życiowe" do UK. Zabrałem dziewczynę, mienie. Wyprowadziłem się z wynajmowanego mieszkania i nie posiadam mieszkania w Polsce. Jestem zameldowany "od zawsze u rodziców" ale tam nie mieszkam natomiast odwiedzam ich 3-6 razy w roku. Nie mam zamiaru wracać (XXX). Posiadam połowę, niewykończonego (nazwijmy to stan deweloperski), nienadającego się do zamieszkania domu w pobliżu XXX  i to (wraz z istnieniem XXX) jedne rzeczy łączące mnie z Polską od tamtego momentu. Tą połowę domu niewykończonego traktuję wyłącznuie jako inwestycję. W UK rozpocząłem pracę wraz z początkiem XXX roku i od tamtej pory pracuję w tej samej firmie, od początku wynajmowałem tam mieszkanie, płaciłem wszystkie podatki dochodowe, odkładam tam na emeryturę, mam tam konta bankowe, 90% oszczędności, katę kredytową itd itp. W XXX r. nie przebywałem w Polsce 183 dni oraz nie przebywałem tylu w żadnym kolejnym roku (i nie zamierzam przebywać). Posiadam też konta bankowe w Polsce konieczne do obsługi kredytu na ową połowę domu.

Jako, że przepracowałem w XXX kilka (X lub X miesiące) w Polsce otrzymałem rozliczenie od firmy i w XXX roku złożyłem PIT-37 (z adresem zameldowania - rodziców), w którym wykazałem Polskie dochody jako że od kwietnia XXXX roku (jak doradził mi znajomy doradca podatkowy) nie jestem już uznawany za polskiego rezydenta podatkowego. Z tego co pamiętam miałem parę złotych podatku do zapłacenia i go zapłaciłem.

W XXXX roku (w okolicach lipca) otrzymałem od firmy, w której pracowałem do kwietnia XXXX roku 45zł tytułem wynagrodzenia... Nie mam pojęcia dlaczego i nie mam pojęcia za co. Zapewne jakieś wyrówniae za XXXX rok? W XXXX roku otrzymałem odpowiedniego PITA (chyba pit-11?), w którym to owe 45zł było ujęte. W związku z tym złożyłem w terminie PIT-37 za rok XXXX i wykazałem 45zł przychodu. Przychodu z zagranicy nie wykazywałem bo nie jestem polskim rezydentem podatkowym.

Nie wiem czy to ma wiele do rzeczy ale myślę, że istotne jest wspomnieć, że w maju XXXX roku zostałem wysłany w "długoterminową delegację" do USA w ramach brytyjskiej firmy (kontrakt mam nadal z firmą brytyjska, która w dalszym ciągu opłaca mi tamtejsze ubezpiecznia społeczne, zdrowotne, emeryturę itd). W związku z powyższym przestałem być rezydentem podatkowym wielkiej brytanii (w czerwcu XXXX roku) ponieważ opuściłem ten kraj na dłuzej niż jednen pełny rok podatkowy. Od 1 stycznia XXXX roku jestem uznawany za rezydenta podatkowego USA. Pomiędzy czerwcem XXXX a styczniem XXXX faktycznie nie byłem rezydentem podatkowym żadnego kraju, nie spełniłem kryteriów ani USA ani UK i podatki płaciłem w UK za dochody w UK i w USA za dochody w USA (zgodnie z indywidualnymi poradami doradcy podatkowego firmy w której pracuje).

W tej chwili przebywam w USA, pracuję, mam dziewczynę, auto, firma wynajmuje mi lokum itd itp - jednym słowem dalej nie mam nic wspólnego z Polską poza rodzicami i ową nieszczęsną połową niewykończonego domu. Polskę odwiedzam ale w ciągu roku może uzbiera się 3-4t yg sumarczynie.

Pytania:
1. Jak Pan pewnie zauważył w kwietniu XXXX roku nei spełniłem obowiązku podatkowego i nie złożyłem NIP-3 o zmianie adresu zamieszkania. Wiem, że kary już nie dostanę (rok minął) ale pytanie czy powinienem go złożyć teraz czy lepiej nie?
1a. Jeśli tak to czy powinienem wpisać tam datę kwiecien XXXX i stary adres w UK (gdzie już nie mieszkam)? Czy może kwiecień XXXX i nowy adres w USA gdzie mieszkam? a może powinienem złożyć kilka?
1b. Jak długo muszę składać owe NIP-3 w Urzędzie skarbowym skoro mieszkam już za granicą i nie jestem rezydentem podatkowym? Może wystarczyło złożyć tylko jeden w czasie wyjazdu z polski w kwietniu XXXX ? Czy mogę to jakoś naprawić?
1c. Czy do końca życia powinienem składać owe NIP-3 w Polsce? Jakoś nie ma to sensu. Równie dobrze mógłbym składać w Kongo, gdzie też rezydentem nie jestem :).

2. Czy fakt, że "zarobiłem" 45zł w PL w XXXX roku i rozliczyłem te pieniądze nie ujawniając dochodu z UK/USA (bo przecież nie jestem rezydentem Polski) jest problemem czy postąpiłem prawidłowo? Dodam, że w XXXX roku nie pracowałem w Polsce nawet dnia. Ostatnia pracę w Polsce zakończyłem w kwietniu XXXX .

3. Czy w obecnej sytuacji widzi Pan jakieś potencjalne problem, teraz lub w przyszłości, które może mi sprawić Urząd Skarbowy?

4. Czy jeśli kiedyś XXXX, to mogę spodziewać się jakiś problemów?

5. Czy jeśli za 2 lata chciałbym spłacić polski kredyt (XXXX) i/lub kupić drugą połwoę domu aby go wykończyć i wynająć (traktując owy obiekt jako inwestycję) to czy mogę spodziewać się jakiś kłopotów?

Na tą chwilę kontaktu z US brak. Nie dostałem jeszcze tych kilku złotych zwrotu podatku za te nieszczęsne i przeklęte 45zł, które mi stara firma wypłaciła w XXXX roku. Nie wiem czy to nie wróży problemów. Elektronicznego pita 37 (z adresem rodziców) za XXXX rok wysłałem w połowie kwietnia XXXX .

Mój mały rozumek podpowiada mi, że skoro nie jestem rezydentem podatkowym Polski to jedyny błąd jaki popełniłem to brak NIP-3 w momencie wyjazdu. Prosiłbym o zweryfikowanie tej optymistyczniej opini...

Jeśli chciałby Pan porozmawiać to chętnie zadzwonię - posiadam tylko amerykanski numer telefonu.

Efektywnie, bezpiecznie i rzetelnie

Dane dotyczą porad online zrealizowanych w ciągu 30 ostatnich dni.
Wygenerowano: 2024-05-05 17:18:28